Teatr Miejski w Gdyni
slide_08 slide_07 slide_06 slide_05 slide_04 slide_03 slide_02 slide_01 2 1

Spektakle Teatrów TV

realizacje sztuk Janusza Głowackiego

wszystkie pokazy odbywają się w Muzeum Miasta Gdyni, ul. Zawiszy Czarnego 1

 

WIZYTA

Reżyseria: Jerzy Domaradzki

Realizacja TV: Edwarda Paszkowska

Scenografia: Marek Dobrowolski

Produkcja: TVP 1977, czas 34 min.

Obsada: Wanda Łuczycka (Matka), Janusz Paluszkiewicz (Ojciec), Grażyna Barszczewska

(Synowa), Tadeusz Borowski (Syn)

 

Rodzice ze wsi przyjeżdżają po wielu latach do syna, mieszkającego z rodziną w mieście. Celem ich wizyty jest uregulowanie spraw majątkowych. Chcą przekazać gospodarstwo młodszemu synowi Maćkowi i zgodnie z sumieniem spłacić pierworodnego. Mimo iż dochodzi do nieporozumienia w związku z wysokością sumy spłaty, w końcu osiągają porozumienie.

foto Zbigniew Januszewski

 

POLOWANIE NA KARALUCHY

Reżyseria: Krzysztof  Nazar

Realizacja TV: Bogusław Dąbrowa-Kostka

Scenografia: Marek Grabowski

Muzyka: Janusz Grzywacz

Produkcja: TVP 1991, czas 89 min.

Obsada: Joanna Szczepkowska (Ona), Jan Englert (On), Jerzy Bińczycki (Pan Thompson), Andrzej Kozak (Bezdomny), Piotr Cyrwus (Rysio), Leszek Świgoń (Czesio), Krzysztof Globisz (Cenzor), Jerzy Grałek (Urzędnik emigracyjny)

 

Świat amerykańskiego teatru Głowacki zdobył Polowaniem na karaluchy. W 1987 roku krytyka uznała ten utwór za jeden z najwybitniejszych tekstów teatralnych. W samej Ameryce znalazł się w repertuarze ponad 50 teatrów, grali w nim najwybitniejsi:Malcolm McDowell, Jean Louis Trintignant, Elżbieta Czyżewska i Krzysztof Pieczyński – ci ostatni powtarzający na scenie być może swój własny los emigrantów. Reżyserowali Arthur Penn, Joshua Sobol i nasz, niegdyś krakowski reżyser Tadeusz Lis. To historia będąca próbą odwrócenia amerykańskiego mitu – pary polskich emigrantów przeniesionych z Polski stanu wojennego w nowojorską rzeczywistość. Inscenizacja Krzysztofa Nazara jest w recepcjo tej sztuki czymś całkowicie innym, nowym – bowiem bolesny problem osamotnienia tkwi w nas obecnie najgłębiej i mocniej, mimo iż tragiczny los emigracji dosłownej jest nam oszczędzony..

 

 

ANTYGONA W NOWYM JORKU

Reżyseria: Kazimierz Kutz

Realizacja TV: Stanisław Zajączkowski

Scenografia: Ryszard Melliwa

Produkcja: TVP 1994, czas 118 min.

Obsada: Anna Dymna (Anita), Jerzy Trela (Sasza), Jan Peszek (Pchełka), Jerzy Grałek (Policjant), Ryszard Jasiński (John, jego zwłoki)

 

Antyczna tragedia Sofoklesa, przeniesiona do zamieszkanego przez bezdomnych parku na dolnym Manhattanie, ma wymiar tragifarsy, okrutnej, ale i śmiesznej. W Tompkins Square Park drzemie na ławce Sasza, rosyjski Żyd, malarz z Petersburga, zamknięty w sobie, milczący, wieczny uciekinier. Za chwilę pojawią się Portorykanka Anita i Pchełka, cwaniaczek z Polski, epileptyk, mitoman, błazen, który z każdego nieszczęścia potrafi zrobić wygłup. Kiedyś byli normalnymi, inteligentnymi ludźmi, mieli swoje pragnienia i aspiracje. Teraz park i ta ławka to wszystko, co pozostało im z życia. Anita chce wyprawić godny pogrzeb swemu ukochanemu, który zamarzł w parku, i pochować go w osobnym grobie, nie we wspólnej mogile, gdzie bezimiennie grzebie się wszystkich bezdomnych. Za niecałe 20 dolarów Sasza i Pchełka podejmują się odnaleźć nieboszczyka. W parku wyprawiają stypę, w której z godnością uczestniczą zwłoki niby-Johna, bo dwaj przyjaciele omyłkowo wykradli innego trupa. Reżyser Kazimierz Kutz tak skomentował Antygonę w Nowym Jorku i jej przesłanie: Dramat Głowackiego jest historią o współczesnej Ameryce, miejscu, do którego ludzie przybywają, by tkwić tam w stanie beznadziei. Dla Pchełki i Saszy Ameryka była rajem. Ponieważ wizja raju upadła, „Antygona” opowiada o tym, jak raj przybrał wymiar piekła.

foto Ryszard Kornecki

 

MIŁOŚĆ PO DZIEWIĄTEJ

Reżyseria: Łukasz Zadrzyński

Zdjęcia: Grzegorz Kuczeriszka (Konfrontacja), Piotr Wojtowicz (Spacerek przed snem), Andrzej Sawczuk (Herbata z mlekiem)

Scenografia: Ryszard Melliwa

Kostiumy: Iwona Starczyk

Muzyka: Jakub Grzegorek

Produkcja: TVP 1995, czas 38 min.

Obsada: Joanna Żółkowska (Ewa), Dorota Pomykała (Ela), Renata Dancewicz (Jola), Ewa Skibińska (Małgosia), Krzysztof Pieczyński (Jan), Piotr Fronczewski (Rysiek), Adam Ferency (Andrzej)

 

Dynamiczna, pomysłowa inscenizacja złożona z trzech jednoaktówek: Konfrontacja, Spacerek przed snem, Herbata z mlekiem. Bohaterowie tych historii to współczesna polska inteligencja, przedstawiona przez autora i reżysera w krzywym zwierciadle ironii. Wszyscy tkwią po uszy w pułapce zazdrości, intryg i zdrad. Portret zbiorowy kilku postaci w paru wnętrzach oddaje klimat środowiska, obyczajowość, mentalność i język, rzeczywistą bądź pozorną banalność ich egzystencji. Twórcy spektaklu odnoszą się z dystansem i ironią do bohaterów i ludzkich małości, z których składa się ich życie. Precyzyjne wypunktowanie ich wad, kompleksów, śmiesznostek daje w efekcie pełen gorzkich prawd obraz „naszej małej stabilizacji” połowy lat dziewięćdziesiątych.

  foto Ryszard Kornecki

 

CZWARTA SIOSTRA

Reżyseria: Agnieszka Glińska

Zdjęcia: Piotr Wojtowicz

Scenografia: Agnieszka Zawadowska

Kostiumy: Magdalena Maciejewska

Muzyka: Olena Leonenko

Producent wykonawczy: ADZ Film

Produkcja: TVP 2002, czas 104 min.

Obsada: Agnieszka Pilaszewska (Wiera), Patrycja Durska (Tania), Monika Krzywkowska (Katia), Janusz Gajos (Generał), Stanisława Celińska (Babuszka), Krzysztof Globisz (Jurij), Robert Więckiewicz (Stiopa), Andrzej Zieliński (Misza), Bogusław Linda (Iwan Pawłowicz Pietrow), Maciej Stuhr (Kostia), Roman Gancarczyk (Reżyser John Freeman), Jan Urbański (Sonia Oniszczenko, Kola)

 

Akcja sztuki rozgrywa się współcześnie w Moskwie, ale jak twierdzi sam autor – utwór nie jest wersją czy literacką kontynuacją Trzech sióstr. To tylko ironiczna aluzja do Czechowa. Także treść i wymowa sztuki jedynie pozornie dotyczą spraw wyłącznie rosyjskich, owe realia są jedynie maską dla wyrażania uniwersalnych refleksji. Ta tragifarsa jest sarkastycznym, ale pełnym ciepła i wyrozumiałości spojrzeniem na losy współczesnych moskiewskich trzech sióstr. W dobie dokonujących się przemian ustrojowych, rynkowych i mentalnych, te trzy zagubione dziewczyny, ich groteskowi mężczyźni, stary ojciec – Generał, barwni sąsiedzi i tajemnicza czwarta siostra próbują znaleźć swój sposób na przeżycie. Jak zwykle u Głowackiego arcyzabawne konflikty i perypetie wyraziście zarysowanych bohaterów mają swój gorzki wymiar.

Spektakl otrzymał Grand Prix na III Festiwalu Teatru Polskiego Radia i Teatru Telewizji Polskiej „Dwa Teatry – Sopot 2003”.

foto Ireneusz Sobieszczuk